Grzejemy
Mury bardzo wyziębione ale temperatura powoli rośnie.Był pewien problem z zapowietrzeniem instalacji jednak hydraulicy opanowali sytuację a przynajmniej mam taką nadzieję..jeszcze chwila i ruszamy z wykończeniówką.
Mury bardzo wyziębione ale temperatura powoli rośnie.Był pewien problem z zapowietrzeniem instalacji jednak hydraulicy opanowali sytuację a przynajmniej mam taką nadzieję..jeszcze chwila i ruszamy z wykończeniówką.
Na ten rok oczywiście. Ściany zagruntowane poczekają na wiosnę z tynkiem. Ekipa ma jeszcze zrobić drobne poprawki
Piec gazowy Vailant z zasobnikiem czeka na gaz który mam tuż za ścianą. Jak zwykle zakład gazowniczy oczekuję masę papierków żeby łaskawie odkręcić kurek. Czekamy na gaz zeby wygrzac posadzki i ruszyc z robotą w srodku .
Strasznie żmudna robota zwłaszcza z ociepleniem murłaty i obkładaniem przestrzeni wokół rur. Kto ma ich dużo ten poczuł..Ale parę złoty zostanie w kieszeni..
Podbitka z płyty osb 15 mm. Styropian siatka i klej.Tynk na wiosnę.